„Szukając Vivian Maier” to wzruszający dokument (po obejrzeniu tego filmu stwierdziłam, że dokumenty mogą jednak budzić jakieś emocje) o niepozornej niani, po której śmierci okazało się, że w rzeczywistości była wielką artystką.
Historia rozpoczyna się w momencie, w którym, jak się później okaże, John Maloof podejmuje najlepszą decyzję swojego życia. Na aukcji staroci wylicytowuje pudło negatywów wykonanych przez niejaką Vivian Maier. Jest nimi zachwycony, więc wyrusza na poszukiwania pozostałych dzieł sztuki. Stawia sobie także za cel dowiedzenie się czegoś więcej o tajemniczej osobie, która stała za obiektywem.
Bohaterowi udało się odnaleźć ludzi, którzy ją znali – są to zwykle albo jej podopieczni, albo ludzie, którzy ją zatrudnili. Nikt, nawet przyjaciółka, która znała artystkę przez 30 lat, nie wiedział o niej właściwie nic. Nie do końca nawet było wiadomo, jak się nazywała, a co dopiero, skąd pochodziła. Wszyscy rozmówcy autora dokumentu, zapytani o to, jaka była, odpowiadali: ekscentryczna.
Była zamkniętą w sobie, stroniącą od ludzi dziwaczką. Robiła zdjęcia wszystkiemu, co ją otaczało – to niewątpliwie zwracało na nią uwagę innych. Kolekcjonowała rzeczy, które ją zainteresowały – pokoje, które zajmowała, były całkiem zagracone. Gdy coś szło nie po jej myśli, wpadała w dziki, niekontrolowany gniew albo po prostu odchodziła; jeżeli dzieci na spacerze z nią były niegrzeczne, zostawiała je, a sama znikała.
Pomimo wszystkich dziwactw, które cechowały Vivian Maier, jej zdjęcia ukazują, jak wrażliwą osobą była. Potrafiła jak nikt inny pokazać codzienne problemy, z którymi zmagali się napotkani przez nią ludzie. Na jej dziełach widać ludzkie cierpienie ukazane w estetyczny, artystyczny sposób, ale także zwyczajne, otaczające nas wydarzenia.
John Maloof odkrył prawdziwą Artystkę – pisaną wielkim „A” – która tworzyła z pasji, nie z chęci zysku. Była osobą, której nigdy całkiem nie poznamy – pomimo tego zachęcam do wybrania się do Kina Muranów i podjęcia wyzwania odpowiedzenia na pytanie, które wszyscy sobie zadają: dlaczego ukrywała swój talent?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz