Wiosna
– lato 2014. Kolejne trendy i uciążliwa myśl, że znów trzeba będzie
wymienić pół szafy, żeby za nimi nadążyć. Nic bardziej mylnego. Na
szczęście moda lubi się powtarzać i czerpać z przeszłości, dodając coś
nowego.
I
tak odwracamy rolę dżinsów. Najpopularniejsze spodnie świata nie lubią
już samotności. Za to wyjątkowo dobrze czują się w otoczeniu wszelakich
naszywek, błyskotek i koronek. Stały się też gwiazdą wieczoru – chwalimy
się nimi podczas wyjątkowych wyjść. I niekoniecznie w formie oklepanych
portek. Raczej w wersji… eleganckiej sukienki. Znajdziemy też coś
dla koneserów malarstwa. Abstrakcja, obrazy Gauguina czy Miró również
odnajdą swoje miejsce w naszej wiosennej garderobie. Co za tym idzie, po
brązowo – skórzanej zimie, znów polubimy się z żywymi
kolorami. Natomiast sympatycy obcisłych i przyległych ubrań będą
rozczarowani – do łask wracają wygodne i powiewne sukienki.
I
jeszcze coś o dodatkach. Podobno ubrania mają pokazywać nasz
charakter. Wiosna to czas amatorów mocnego stąpania po ziemi . Dla
nich – koturny i platformy. A dla nieśmiałych, którzy chcą ukryć się
przed ciekawskimi spojrzeniami, duże, okrągłe okulary á la mucha.

Moda
przyzwyczaiła nas do swej niestałości i do tego, że trendy z nią
związane zmieniają się jak w kalejdoskopie. Ale jeden pozostaje wciąż
niezmienny – oryginalność i własny styl zawsze się obronią. Więc zanim z
obłędem w oczach pobiegniecie do sklepów, gotowe wymienić nawet
ulubioną sukienkę za cenę bycia uznaną za ,, modną”, zastanówcie się,
czy warto.

Chętnie wymieniłabym jedną z moich bluz z kapturem na tą środkową kreację :). Dobra robota Zosia! Cioteczka A
OdpowiedzUsuńDziękuję cioteczko. Ale ja bardzo lubię te bluzy :-)
OdpowiedzUsuń