"Zaklinacz czasu"
Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy można żyć bez odmierzania
czasu? Bez żalu wyrażającego się w słowach „potrzebuję czasu”, „zaraz się
spóźnię”, „czemu ten czas tak szybko (lub tak wolno) płynie”? Pewnie nie
potrafisz wyobrazić sobie swego życia bez zegarka na ręku, bez kalendarza, bez
świadomości wielu kolejnych spotkań, na które trzeba zdążyć i wydarzeń, których
nie można ominąć. A jednak przyroda nigdy nie zwraca uwagi na czas. Jej bieg
zdaje się być dokładnie przemyślany, choć pozornie nie korzysta ona z żadnych
urządzeń mierniczych. Tylko człowiek odmierza dni. Tylko człowiek odmierza
godziny. I właśnie dlatego tylko on doświadcza paraliżującego strachu, którego
nie zniosłoby żadne inne stworzenie. Strachu przed tym, że zabraknie mu czasu.
Jednak czy będziemy się musieli zmagać się z nim do końca? Dlaczego? Z jakiego
powodu? Te właśnie zagadnienia próbuje rozwikłać Mitch Albom w swej powiastce
filozoficznej pt: „Zaklinacz czasu”.
Opowiada ona historię Dora, jednego z pierwszych ludzi,
którego losy są nierozerwalnie złączone z historią ludzkości. Opowiada również
o Victorze, osiemdziesięcioletnim, chorym
na nowotwór bogaczu chcącym wydłużyć swe życie, oraz o Sarah,
siedemnastoletniej dziewczynie zagubionej wśród wyborów i decyzji, przed którymi
staje. Losy całej trójki są ze sobą związane i każda ich decyzja ma wpływ na
kształtowanie się wyborów pozostałych.
Jeśli chcesz na nowo odnaleźć w sobie sens każdej minuty
swego istnienia, powinieneś jak najszybciej wziąć tę książkę do swych rąk.
Dzięki oryginalnemu spojrzeniu autora istota życia nabierze dla Ciebie zupełnie
nowych, żywych kolorów. Dla wszystkich chcących lepiej poznać siebie – polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz